[ktoregos_dnia]

Kinga, bardzo fajny pomysł
U nas staram się, żeby mała o 21 już spała. Spacer 17-18, kąpiel ok. 19:30, jedzonko, odbicie, śpiewam kołysanki i na ogół przy tym usypia. Później tylko delikatnie przełożyć do łóżeczka i gotowe No i pochwalę się, że dzisiejsza kąpiel odbyła się bez płaczu. TŻ nie było (chyba lepiej mi idzie bez niego, bo za dużo szumu wprowadza), wcześniej robiłam wszystko wolno, a dzisiaj to był prawdziwy ślimak, no i zamiast mówienia do niej- śpiewałam, cicho i spokojnie. Podziałało
W ogóle fajny dzień za nami. Mała była grzeczna, TŻ kupił mi kwiaty, bo widział wczoraj, że ledwo żyję wieczorem, byłam u weterynarza z psem, pochwalił go, że tak ładnie rośnie i że ma takie zdrowe zęby i w ogóle, ochy i achy, później wyszło z tą pracą i wieczorem pierwsza fajna kąpiel. Zaliczam dzień do udanych
32, współczuję Ci bardzo sama bardzo boję się zastoju. Dziwne, że przy antybiotyku znów się pogorszyło.