Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kurzajki - życiowa zmora.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-05-15, 11:16   #3
aga024
Zadomowienie
 
Avatar aga024
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 388
Dot.: Kurzajki - życiowa zmora.

Cytat:
Napisane przez ehardstyle Pokaż wiadomość
...Już naprawdę nie wiem co mam robić. Pomocy!! ...
Witaj. Miałam podobny problem. Jak byłam dzieckiem, miałam ich wiele na dłoniach. Jak się pozbyłam, nie pamiętam, nie pamiętałam nawet, że je miałam - mama mi opowiedziała, jak po 20 latach znów się pojawiły. W sumie tylko jedna, ale przeszkadzająca i widoczna na prawej dłoni. Przedstawiając się każdy mógł ją wyczuć. Jaskółcze ziele mi nie pomogło, moja kurzajka była bardziej zaawansowana
Skutecznie pomógł mi płyn VERICAUST. Jest dostępny praktycznie w każdej aptece bez recepty za nieco ponad 20zł, więc można spokojnie spróbować. Tylko przestrzegam, przeczytaj uważnie ulotkę i stosuj się do zaleceń. Ja słabo zabezpieczyłam skórę obok i smarowałam kilka razy dziennie (myśląc, że jak nic się nie dzieje po pierwszym smarowaniu, trzeba zwiększyć dawkę i może akurat...). Skutek był taki, że skóra wokół kurzajki była poparzona; piekła, miałam "bąbla". Nie bolało tragicznie, tym bardziej jak już zobaczyłam pierwszy efekt. Zeszła pierwsza warstwa kurzajki, potem kolejna i po 3 albo 4 razie nie było już nic. Blizny nie mam ani po oparzeniu, ani po kurzajce. To było rok temu i dziś już nie pamiętam, na którym palcu miałam problem
Właśnie, rok temu... teraz znów mi wyskoczyła, jedna, na palcu ale u lewej ręki. Nie wiem, czy można zwalczyć problem skutecznie od środka. Tym razem nabyłam słabszy środek, duofilm. Jeśli nie pomoże, znów wrócę do drastycznych walk vericaust-em
Daj znać jak będzie dalej przebiegać Twoja walka
__________________
Never, never, never give up.
aga024 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując