2016-05-15, 14:41
|
#1808
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 699
|
Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III
Cytat:
Napisane przez zakonna
Ja osobiście chodzę w rzeczach kupionych w Lidlu, ale jak idę i widzę dziki tłum, który pakuje po 10 pudełek butów czy 20 opakowań karpia, to co to niby oznacza?
|
Czasem oznacza to coś dokładnie takiego, jak było za peerelu.
Przypomniały mi się historie, opowiadane przez mamę.
Jak wiemy, wszystko było wtedy reglamentowane. I załóżmy, że przyjechały składane meblościanki. Ludzie brali - absolutnie NIE PRZESADZAJĄC! - po cztery czy pięć kompletów.
Człowieku, po co ci pięć kompletów meblościanki??
I odpowiadał taki, uzasadniając to nieśmiertelnym A NUŻ SIĘ PRZYDA. Niech leży w piwnicy, na strychu. Przydasię. Rozdam rodzinie, dzieciom, wnukom. Przydasię. To nic, że inni potem nie mieli, ale za to u mnie jest przydasię! To samo z pralkami (trzy sztuki) czy z cukrem, którego tona skamieniała facetowi i żalił się każdej napotkanej osobie i innymi towarami, na które inni musieli długo czekać.
|
|
|