ehh.. wczoraj dzieć mało dawał znaki, ruszał się,ale czułam dużo delikatniej i inaczej i już schiza..w nocy się obudziłam,ruchy czułam ale też rzadko i delikatne i tak leżałam jak kłoda ze trzy godziny i się kręciłam..nadal czuje,ale w innym miejscu niż wcześniej, więc pewnie zmieniała pozycje i dlatego inaczej odczuwam..nie chce panikować i jechać na IP..
i co mąż na to?
jaki tort robisz?
fajnie,że wpadło nowe zajęcie..pewnie też na samopoczucie dobrze wpłynie
niestety nie...
trzymam kciuki za Wasze wizyty..czekamy na informacje po..
to jesteśmy we dwie po kiepskiej nocy..
przeszło już? mógł być jakiś jednorazowy skurcz przy niewygodnej pozycji np..
nie wyobrażam sobie golenia przez położną..masakra totalna..całe to obnażanie mnie przeraża..
---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------
dzięki za info.. pomyślę nad tym.. chciałam ostatnio zrobić prywatnie ,ale cena była ok 150zeta i przyżuliłam
