2016-05-23, 04:24
|
#405
|
|
Raróg
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 214
|
Dot.: Epileptycy łączmy się i wspierajmy!
Bardzo "miło" zostalam ostatnio potraktowana przez lekarkę w mojej przychodni w Bydgoszczy. Nie pamiętam jej nazwiska, ale sprawdzę i ją obsmaruję. Mianowicie dostalam w domu ataku, gdyby nie było akurat TŻta, to bym nawet nie wiedziala, że go mialam. Poczułam po tym oslabienie w nogach, więc udaliśmy sie natychmiast do pobliskiej przychodni. Lekarka odprawiła mnie już w drzwiach stwierdzeniem, że pewnie chcę wyłudzic psychotropy typu Relanium. Od tamtego czasu minęły 3-4 tygodnie, bezwład nóg i rąk postępował, dopiero od paru dni czuję lekką poprawę. Nie mówcie mi o szpitalu, bo ich nienawidzę. Wychodzic nie jestem w stanie, TŻ przed wyjazdem w trasę robi mi zapasy. Wcinam magnez, potas, witaminy i pomału, pomalu dochodzę do siebie. Stopy i dłonie są slabe i mrowią, lydki bolą, gdy chodzę. Zrazilo mnie to babsko do lekarzy jak nie wiem co :/ Zresztą nie tylko ona jest taka mądra, raz panowie z pogotowia doradzili mi wypicie soczku z pomidorów albo zjedzenie czekolady. Widzicie jak w Bydgoszczy łatwo się można wyleczyc? Soczkiem i czekoladką Jakbym nie żarła non stop Asparginu, bo wiem, że latwo tracę te minerały. Bo "oni nie przerwą aury zastrzykiem, ponieważ to narkotyk"... Potem mnie ledwo żywą ciągną do szpitala, gdzie i tak to dostaję. Nie wiem już, gdzie tu sens. Naprawdę mimo mojego obecnego opłakanego stanu nie chcę widziec żadnego szarlatana... :/
__________________
❅
Cytat:
|
Napisane przez lomo
opm drze gębę pod blokiem jak jest pijana
pe pe pe pe pe pe bla bla bla i *uj wie o co jej chodzi.
|
❅
🌹14 lat z Wizaż.pl
Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc...
Edytowane przez Laura2112
Czas edycji: 2016-05-23 o 04:32
|
|
|