Dot.: Wygraj serum przyspieszające wzrost rzęs.
Rzęsy, rzęsy aż do nieba, tego właśnie mi potrzeba! Tylko co zrobić, gdy przekorna Matka Natura dała mi rzęsy krótkie, cienkie i ze skłonnością do kruszenia…? Pozostaje podziwiać wywinięte aż po brwi rzęsy koleżanek lub skończyć marudzenie i rozpocząć krucjatę o piękny wygląd i kondycję własnych rzęs.Tak też właśnie od kilku lat postępuję, aplikując na rzęsy wszelkie możliwe preparaty pielęgnacyjne, począwszy od darów natury, które znały już nasze babcie, po sera nowej generacji dostępne w aptekach lub perfumeriach. Pomimo systematyczności i konsekwencji skutki moich działań są różne - mniej lub bardziej zadowalające, a czasem brak ich wcale… Osławiony olejek rycynowy niestety nie podołał zadaniu, moje rzęsy stawiły opór jego legendarnej skuteczności, zaś wrażliwe oczy stały się zaczerwienione i łzawiące. Od tego czasu szczególną wagę przywiązuję do formuły stosowanego preparatu. Wybieram wyłącznie takie, które zapewniają bezpieczeństwo osobom noszącym szkła kontaktowe, wolne od substancji mogących wywołać nieprzyjemne skutki uboczne, takich jak prostaglandyny i ich pochodne.
Jako, że należę do osób niecierpliwych, ważne, by preparat dawał pierwsze efekty stosunkowo szybko, najlepiej po miesiącu regularnego stosowania, co motywuje mnie do dalszej, konsekwentnej pielęgnacji i podbudowuje wiarę w słuszność podjętych działań.
Lata prób i błędów przekonały mnie, by zwracać baczną uwagę na substancje aktywne zawarte w składzie preparatu. Unikam stosowania substancji niepewnych i wzbudzających kontrowersje. Stymulacja + pielęgnacja to klucz do sukcesu, dlatego celuję w produkty łączące unikatowe kompleksy wzmacniające z siłą naturalnego nawilżenia i ochrony, którą zapewnia kwas hialuronowy czy biotyna. Wiem, że najlepsze dopiero przede mną, a preparat, który spełni moje wymagania, zapewniając rzęsom wymarzoną objętość, szybszy wzrost i wzmacnianie, wciąż czeka na odkrycie.
__________________
08.06.2012, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014
|