2004-07-12, 14:07
|
#4
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 559
|
Re: malowanie paznokci
Hmm, ja z kolei wole jasne kolory, szczególnie, że częste malowanie ciemnymi czasem odbarwia płytke aznokcia. Ale czasem maluje ciemnym-mam np.lakier Inglota, który jest dosyć płynny i zawsze trzeba nakładac dwie warstwy-nawet producent tak zaleca-bo pierwsza jest koszmarna a druga już ładna I te lakiery ci polecam, bo maja dora konsystencję, całkiem dobry pędzelek. To tez jest wazne, jak np jest za mały to źle się maluje. Trzeba wiedziec jaka mnij więcej ilośc lakieru potrzeba na pomalowanie-ja mocze pędzelek i wycieram połowe o ściankę buteleczki, reszta mi zazwyczaj wystarcza. Zaczynam od środka paznokcia i staram się żeby ta jedna warstwa wystarczyła a cały bez poprawiania. Nakładam lakier powoli ale bez przesady. Nie mozna się za bardzo "dziamdziać" bo wtedy jak się bardzo chce, czasem eka się trzesie. Fakt, nie zawsze ładnie mi wychodzi i czasem w końcu zmyam ciemny i maluje jasnym Ale chyba przede wszystkim trzeba sobie ćwiczyć. No i dobrze przygotowac paznokcie, jak sama pisałaś, przy ciemnym więcej widac niż w przypadku jasnego, więc dobrze musza być obcięte, płytaka wyrównana i skórki usunięte Pisałas o tyc przestrzeniach- pewnie też zależy od wielkości płytki, jedni mają szerszą inni wższą, juz wspomniałam, najlepiej jesli za jednym razem się nałozy i ewentualnie i nimalnie poprawi, nakładanj od śródkowej częsci paznokcia, od góry, ale nie zaraz przy skórze i potem pociągniej jeszcze raz. Tak gdzieś czytałam.
|
|
|