2007-12-22, 13:24
|
#9
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 080
|
Dot.: W czym widać dno? Czyli czy lubicie zużywać perfumy?
U mnie kiedyś było tak, że miałam 2-3 flakony perfum, zużywałam bez żalu i zazwyczaj wyrzucałam puste butelki. Wtedy wydawało mi się, że zużywam perfumy bardzo szybko- często coś się kończyło i na to miejsce wskakiwała, albo kolejna butelka tego samego zapachu, albo jakiś inny.
Teraz dobijam już do 10 flakonów i mam wrażenie jakby perfum z nich nie ubywało W tym roku w lutym poległa 30-tka Hypnotic Poison, w wakacje 50-ml Un Jardin sur le Nil i tyle.
Na chwile obecną najmniej mam Hot Couture jakieś 15 ml, ze 100 ml. Wciąż je lubie, ale wielka miłość minęła, więc pewnie troche potrwa zanim je wykończe. Niewiele też mam Angela jakieś 15-20 ml, ale to jest zapach który dość szybko utylizuje 
Jeszcze mam dwie buteleczki w których zostało tak po ok. 10 ml, ale to typowo letnie zapachy, więc nie ma szans, żeby ich stan się zmienił do wakacji 
Jeśli chodzi o moje podejście do zuzywania perfum, mogę podpisać się pod tym co powiedziała Blonde Stranger.
Nawet to lubie, fajnie jest widzieć rotację, poza tym jest tyle wspaniałych zapachów do poznania i do kupienia, że nie martwi mnie kiedy kończy się coś z tych które mam.
Co najśmieszniejsze- mam tylko jeden zapach którego pewnie nigdy już nie uda mi się kupić- Belle de Minuit i przez tą nieprzezroczystą buteleczke, za Chiny nie potrafie ocenić ile ich tam jest
|
|
|