2016-05-27, 17:09
|
#5
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 53
|
Dot.: Zmieniacie się? Zmieniłyście?
Cytat:
Napisane przez smellsliketeenspirit
Oczywiście, że się zmieniają. Tak jak tylko krowa nie zmienia swego zdania tak i człowiek zmienia i zdanie i siebie.
U mnie było sporo wydarzeń, które na mnie wpłynęły. Sytuacja rodzinna, kilka nieszczęść. Najbardziej jednak wpłynął na mnie toksyczny związek.
Nie zaniedbałam się w kwestii wyglądu, ale swoją psychikę tak. Facet wpływał na mnie ogromnie, stałam się bardziej agresywna w stosunku do siebie ale i zamknięta w sobie, chorobliwie nieśmiała, bałam się mówić, przez co urwałam kontakt z jedyną przyjaciółką. Byłam bardziej bojaźliwa, straciłam wiarę w siebie.
Natomiast po zakończeniu tego związku/tuż przez rzuceniem go, zaczęłam sama się podbudowywać i nawiązywać kontakty z ludźmi, wychodzić.
I ponownie się zmieniłam. Poznałam faceta, z którym jestem, stałam się bardziej cierpliwa, otwarta. Mimo, że wciąż na mnie tamte wydarzenia wpływają, to poznałam kilu fajnych ludzi, co prawda przyjaźni nie odzyskałam, bo i ona się zmieniła, ale mam dwie koleżanki, parę znajomych, których lubię. Przestałam patrzeć na siebie tak źle.
Dlaczego o to pytasz?
|
Pytam właśnie ze względu na zmiany. Mam nietypowy zawód i zazwyczaj jest jedno miejsce pracy dla mnie w jednym mieście. W obecnym miejscu pracy pracuje 3 lata...wtedy poznałam kogoś i mama ppowiedziała, żeby tylko mnie nie zmienił. W styczniu zeszłego roku się tutaj przeprowadziłam i zaczelam się zmieniać...jemu się to podobało...matce i mojej rodzinie nie. Teraz znowu się coś stało i znowu się zmieniam ( po roku). Teraz facetowi się to nie podoba, matce i rodzinie nie podoba a ja sama nie wiem jak żyć i kim być. W pracy dostaje ciągle z bańki za poglądy, za inność...od rodziny mi się obrywa , od koleżanek też....już nie mam siły ciągnąć swojego własnego wózka z zyciem.
W zeszłym roku byłam lękliwa...teraz nie chce mi się wstawać z łóżka i jestem rozdrażniona.
|
|
|