Dzięki dziewczyny za troskę
TŻet wydzwaniał dziś do mnie z pracy co 10min. i jeszcze teściową na mnie nasłał, oboje kazali mi jechać sprawdzić co z tym okiem więc nie miałam wyjścia

. Na szczęście okazało się, że ciśnienie mam dobre a jak doktorka zauważyła, że jestem pociągająca to powiedziała, że to od infekcji (jakiś wirus). A ponieważ mam w domu krople do oczu które dajemy Natalce, nic innego mi nie przepisywała.
Nie zmienia to faktu, że narobili mi stracha Ci moi bliscy i może w końcu rzeczywiście zwolnię...zwłaszcza, że ostatnio rzeczywiście gorzej się czuję, nie wiem może takie uroki 3 trymestru....

Co np zaplanuję jakiś hot wieczór z mężem to padam jak kaczka

. A jak jest u Was?
U nas gorąco a teraz właśnie zaczyna się burza. Córa w końcu zasnęła. Mówię Wam, ona jest dowodem na to, że 'DZIECI NIE ŚPIĄ, DZIECI SIĘ ŁADUJĄ'

, tyle ma energii. Jutro mamy zaproszenia na 2 grille ale zobaczymy jak się będziemy czuć z Natalką.