[Lovisa]

Ja raczej nie pożyczam od nikogo nic, ale w drugą strone nie umiem być taka konsekwentna - czasem jest mi głupio komus odmówić, np. gdy moja przyjaciółka chce jakis ciuch pożyczyć na imprezę. Ale jej akurat ufam, bo nigdy mi niczego nie zniszczyla Za to moja koleżanka, [którą bardzo lubię zresztą] niestety, gdy się nie upomnę - nie oddaje mi tego, co moje Kiedyś pożyczyłam jej śpiwór - w założeniu tylko na wakacje. Oddała mi go po dwóch latach, po moim ciągłym upominaniu. Ostatnio znowu jej zaufałam, bo chciała ten śpiwór na dwa dni pod namiot. No i trzyma go już miesiąc, bo ciągle nie ma czasu go wyprać. Troche to irytujące, bo ta osoba jest bardzo słowna i godna zaufania we wszystkim innym, tylko z tym pożyczniem ma problem