Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III
Ja też myję dwa razy w tygodniu w normalnych warunkach. Częściej jedynie w razie konieczności. Ale dwa razy w tygodniu zupełnie mi wystarcza.
Fajnie krytykować, jeśli ktoś ma krótkie włosy. Jeśli ktoś ma takie, jak ja to nie wyobrażam sobie, żeby codziennie to myć, odżywiać, suszyć zimnym powietrzem i jeszcze upiąć jakoś (do pracy nie mogę chodzić a'la kometa z włosami rozpuszczonymi za pas). To są co najmniej dwie-trzy godziny zabawy. Musiałabym wstawać o 3 rano.
|