Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Plotkowy dla porzuconych - część II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-12-29, 20:31   #2693
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część II

Cytat:
Napisane przez Camilla Pokaż wiadomość
Martinko a dlaczego z uporem maniaka chcesz prostowac włosy? Ja wiele bym dała za loki na głowie, moje są ze skłonnością do falowania (widac na niektórych zdjeciach na sympatii lub na fotce ) Tak poza tym to gratuluje udanych zakupów, niech Twój nowy image rzuci P. na kolana se se se
to nie to, ze nie lubie kreconych wlosow, ale uwierz mi ze moje wlosy ladne nie byly istna szopa i kazdy wlos w inna strone


Cytat:
Poza tym przygnebiły mnie informacje jakie usłyszałam w Faktach, wszystko od przyszłego roku drożeje i to bardzo drożeje, a ja chce iśc w końcu na swoje. Mam trzy wyjścia: domagac sie twardo w pracy podwyżki, ciągnąć drugi etat a właściwie pół etatu najlepiej na umowe zlecenie, zmienic prace w ogóle. I jak tutaj człowiek ma sie czegokolwiek dorobic w tej parszywej Polsce?
mnie tez to martwi szczerze mowiac juz powoli mysle o samodzielnosci i o tym co zrobie jak skoncze studia....

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
Ale Martinko ja podobnie. W takich prawdziwych związkach byłam może z 2 lata. Reszta przelotnych znajomości się nie liczy, bo byłam jeszcze za dzieciata...

Jasne, wszystkie sobie radzimy, jesteśmy samodzielne, ale prawda jest taka, że każda z nas chciałabym mieć kochającego partnera. To chyba naturalne.
oczywiscie, ja takze bym chciala. tez brakuje mi czulosci i swiadomosci ze dla kogos jestem najwazniejsza i jedyna.
ale nie chce o tym myslec, staram sie wyrzucac to z glowy, bo bedzie mnie to tylko dolowac.

edit : jestem wsciekla na siebie mimo ze coraz mniej czuje do eksa to wciaz jestem o niego zazdrosna a wcale tego nie chce

chcial pogadac na skype, ja mu napisalam ze dzis to nie za bardzo juz moge, ze moze jutro. a on ze jutro to on nie moze bo gdzies tam jedzie bo znajomi przyjechali, w poniedzialek sylwester,a we wtorek bedzie mial kaca. no i ze moze w srode..
no to ja juz wizja ze sie upije i bedzie panienki wyrywal... wcale nie chce zeby mnie to obchodzilo.

i wiece o czym sobie jeszcze pomyslalam - mimo to ze on zaluje rozstania i moze chcialby sie zejsc to wiem ze nie przeszkodzi mu to w miedzy czasie wyrwac jakiejs laski i powiedzialby potem "no przeciez nie bylismy razem" ... grr

Edytowane przez martinka_m
Czas edycji: 2007-12-29 o 21:01
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora