To widzę po wypowiedzi, że podstawowy kierunek mamy z podobnej dziedziny.
Co do laboratoriów. Na pierwszym semestrze z Wprowadzenia do informatyki tak było, że byliśmy pozostawieni sami sobie. Byłam bardzo rozczarowana. Okazało się że akurat na moim roczniku testowano z tego przedmiotu jakiś kijowy sposob nauczania i mieli narzucone z góry prowadzący laby, żeby tak robić.

Zmienili z tego co wiem, bo to porażka była.
To nie są lamerskie pytania. Na reszcie zwykle było wprowadzenie. Ale też fakt, że więcej się ogarniało i samodzielność już po pierwszym semestrze mi się zwiększyła.
Rozważ, ja polecam, jestem zadowolona. Przyszłam jako zielony łoś rozmawiając z absolwentami i obserwując rynek.
Umiejac napisać Hello World w C++ i Fibonacciego... Da się.
Jak uważasz, że dasz radę na dziennych to go ahead, zawsze się możesz przenieść (u nas się przenoszą bez problemu).