|
Dot.: Teksty kobietek
Koleżanka stoi w kościele i przymierza się do spowiedzi. A że od niedawna chodzi z chłopakiem ( i to dość intensywnie), to nie wie, co powiedzieć księdzu i ciągle się waha. Ale cała wieś patrzy, kto się spowiada, kto nie...
W końcu, z desperacją w głosie:
- Idę! A jak mi nie da rozgrzeszenia, to mu rozpie...lę tę budkę!
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują.
|