[niewinny roz]

Napisane przez aniolekKB

Jeszcze nie sprawdzałam prolaktyny. Pod koniec czerwca mam gina, to się zapytam czy robić. Ogólnie, to nigdy z tym problemów nie miałam. Cztery lata temu jak się z mężem staraliśmy, to zaszłam w ciążę w 1 cs. Od tej pory mogło się jednak sporo zmienić.

Też przecież nic nie pisze o odrzuceniu hormonów i przejście TYLKO na dietę. Po prostu wyniki miałam w normie, a nadal czuje się źle. Wedle endo wszystko przecież ok.
Poza tym czytam coraz więcej artykułów o nietolerancji pokarmowej i jej wpływ na nasze ciała.

Napisane przez skazana_na_bluesa

Jesssssu, przeciez dziewczyna nie pytala o to, czy dieta zamiast lekow bedzie lepsza.

Dziewczyny czytajcie ze zrozumieniem co napisałam powyżej, a dopiero później na kogoś naskakujcie Wyraźnie zaznaczyłam, że lekarz tak mógł to odebrać. Sama spotykam wielu pacjentów w ostatnim czasie, którym przychodzą do głowy takie pomysły i myślę, że lekarz spotyka się z tym znacznie częściej. Stąd takie podejście.

Napisane przez niewinny roz

Może i odpowiedziała ci gburowato ale rzeczywiście to nic nie pomoże Oczywiście można się dietą wspomóc ale powiedziała tak bo pewnie potraktowała twoje słowa jako kolejnego pacjenta, który uważa że go olśniło i chce leczyć się dietą (samą dietą, bo tak internety mówią albo pani w telewizji śniadaniowej). A jak lekarz nie wyraża entuzjazmu to ma opinię mało nowoczesnego. A nie łudźmy się żadna dieta nie zastąpi w niedoczynności leków, tak jak i w wielu innych chorobach.

Nie wiem jak dokładnie powiedziałaś to lekarzowi ale całkiem możliwe, że mogła tak to odebrać. Czytajcie trochę ze zrozumieniem.