[anezka]

natomiast u mnie lipa w czwartek bylam u ginekologa, bo przyplatala mi sie grzybica pochwy. przy okazji porozmawialam z pania doktor jak sie sprawy maja po odstawieniu pigulek. zrobilam usg. i okazalo sie, ze mam 4cm torbiel na prawym jajniku:/ prawdopodobnie jest to torbiel czynnosciowa, ktora powstala na skutek zaburzen hormonalnych po odstawieniu tabletek, po prostu pecherzyk rosl i rosl, ale nie pekal..
dostalam provere na wywolanie miesiaczki. ale nie zaczelam jej brac bo dostalam okres samoczynnie (to jedyny plus). po miesiaczce mam sie ponownie zglosic na usg. po miesiaczce ta torbiel powinna sie znacznie zmniejszyc i to bedzie dobry znak. wtedy nic nie bede wiecej robic i czekac co bedzie sie dzialo dalej. niestety jesli sie nie zmniejszy to najpewniej bede musiala wrocic do brania tabletek antykoncepcyjnych
zeby bylo weselej to moj lewy jajnik jest policystyczny, czyli ma pelno malych pecherzykow oczywiscie pani doktor uspokaja, ze tak moze sie dziac po odstawieniu tabletek (na skutek zaburzen koordynacji przysadkowo-jajnikowej) i zeby narazie sie tym za bardzo nie martwic. ale ja sie obawiam, ze moze byc to zespol policystycznych jajnikow. narazie jest za wczesnie zeby go zdiagnozowac, wiec musze czekac... PCO tlumaczyloby moje problemy z cera, przez ktore to zaczelam brac pigulki w wieku 16 lat (wtedy, 7 lat temu, nikt nie zdiagnozowal u mnie PCO bo lekarze mieli o nim blade pojecie). najgorsze, ze to oznaczaloby koniecznosc wrocenia do antykoncepcji hormonalnej i dozywotnie problemy z jajeczkowaniem, miesiaczkowaniem i z zajsciem w ciaze