[lulka19]

Napisane przez velika

U mnie nocka koszmar, jedna Z najgorszych do tej pory. Pospalabym jeszxze ale musimy na szczepienie jechac

Znowu Ci podam rękę. O 2:30 pobudka, i od tamtej pory już nie spałam. Mały nie płakał, ale był marudny, nie chciał spać. Nie wiem czy zbliża się ząbkowanie, ale wkłada całe piąstki do buzi, slini się i jest straszną marudą.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Lucy a daj spokój z teściami. Rodzicom powiem co myślę, a jak już odezwę się do teścia nie tak jak powinnam to TŻ zaraz się wścieka. Więc przybrałam nową taktykę, i nie reaguję kompletnie na jego złote rady i gderanie. MILCZĘ i olewam po całości. TŻ mówi na mnie zołza, ok. Ale moja cierpliwość tez ma swoje granice.