Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-06-15, 16:01   #4351
monachee
Raczkowanie
 
Avatar monachee
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 311
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Cytat:
Napisane przez 1qazse4 Pokaż wiadomość
Ja generalnie uważam ze szkolenia zbyt dużo uwagi poświęcają na pozycje na motocyklu. Jeśli sama jazda na torze ludzi na początku stresuje, to po co uczyć ich pozycji, jak na początku są spięci ja drut. Wiadomo, że to ładnie na zdjęciach wygląda, ale na torze liczy się prędkość, a żeby było szybko musisz czuć się dobrze, a będziesz czuła sie dobrze jeśli będziesz ściśle kontrolować linie przejazdu. Ostatnio byłam świadkiem jak instruktor pokazywał babce pozycje, wykład z 15 minut, po czym ona w tej pięknej pozycji pojechała w trawnik.

W innej pozycji będzie jechał gość co ma 1,90 na nakedzie a w innej babka 1,50cm na sporcie. Tak na prawdę pozycja ciała inaczej wygląda w wejściu w zakręt, inaczej w środku, a inaczej na wyjściu. Generalnie jak usiądziesz na motocyklu na sucho w pozycji którą przyjmujesz do zakrętu i jesteś w stanie puścić kierownice i zdjąć wewnętrzną nogę z podnóżka i nie spadniesz to masz dobrą pozycje , bo dobra pozycja to taka w której nie wisisz na kierownicy i wywierasz na nią wpływ tylko kiedy chcesz. Dużo filmów z książkową pozycja znajdziesz na stronie hiszpanskiej szkoły jazdy https://www.facebook.com/ksbsport/?fref=ts
Wiesz, to pewnie kwestia tego, żeby od początku zakodować sobie w głowie określone zasady i może nawet nieświadomie ale już je jakkolwiek wdrażać. Inna rzecz, tak jak piszesz, w moim przypadku stres był tak duży, że pierwszych czterech godzin to ja nie pamiętam. Bez kitu. Jedyne co to to, że w kółko ktoś za mną jest a ja go blokuję
Jeździłam średnio z prędkością 40 km/h, reszta +/- 10 km więcej i chociaż w kółko nam powtarzano, ze nie o wyścigi chodzi tylko o ćwiczenia techniki to ja i tak się denerwowałam, że ich blokuję i nie mogą przeze mnie ćwiczyć. Z drugiej strony, sytuacje jak w życiu, musieli przeze mnie ćwiczyć zwalnianie, hamowanie i omijanie przeszkody a to też cenna nauka, nie? ^^

Podobno dopiero w drugiej połowie zaczęło mi wychodzić. Fakt, zaczęłam się wychylać w zakręt ale czy poprawnie to tego nie wiem, podobno tak, choć mi się wydaje, że instruktorzy dali mi taryfę ulgową i po prostu nie chcieli mnie dodatkowo dobijać ew niedoróbkami. Nie wiem. Wyjdzie podczas kolejnego spotkania na torze.

Efekt jest taki, że w zakręty wchodziłam na czuja i dzisiaj nie wiem czy w dobrym momencie zaczynałam skręcać i czy nie za wcześnie / za późno / zbyt blisko / za daleko od krawędzi toru.
__________________
-----------------
Mój Blog o zmianach zawodowych

Biblioteczka
Zapisz
monachee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując