[201607040950]

Napisane przez anna87

Nic ciekawego, ale myślałam, że docenisz to zestawienie skrajnego feminizmu i jeansów w jednym zdaniu .

A to... nie. Nie wiem. Nie zrozumiałam?
Ja to głównie spódnice noszę i kupuję jogurt bałkański, bo ma na opakowaniu wąsatego mężczyznę, poza tym natura nie predestynowała mnie do myślenia, tylko do szukania sobie samca z najdorodniejszymi genitaliami. Czas się z tym pogodzić.

Napisane przez anna87

Generalnie w każdym swoim wpisie przynudza o tym samym, jaki to kryzys współczesnego świata, wszędzie tylko babochłopy w jeansach i rozkapciałych balerinach i w ogóle gdzie te prawdziwe kobiety w sukienkach i nylonach.

Już wcześniej czułam, że oni wszyscy to tak do mnie tęsknią, ale potem się okazuje, że nie jestem wiotka i eteryczna, i jak to ktośtam powtarzał za Frommem, a Thirky cytowała owego kogośtam - mężczyżni poświęcają się działalności twórczej, bo nie mogą się spełnić i urodzić dziecka.

______________________
Tym, co szczególnie cenię na wizażu jest świadomość, że kiedy będę mieć jakąś kosmetyczną wątpliwość, pytanie czy czort-wie-co, to zawsze mam 100% pewność, że nie znajdę tu kuśfa NIC na ten temat.
Nakupiłam sobie tyle oleju, że mogę oficjalnie otwierać smażalnię. Jak się tym wszystkim wysmaruję, to będę taka piękna i jędrna, że mi Krewet tę czwórę na piątkę podciągnie.

Odkryłam nową umiejętność! Potrafię rozkręcić okap w półtorej minuty wliczając bieganie po śrubokręt, żeby uwolnić wróblę, które tam wpadło.