Dot.: problem z cerą naczynkowo-tłustą
Witam Cię siedemnastolatko.Ja jestem dużo starsza ,bo mam 45 lat i dokładnie taką samą cerę jak Ty.Przez wiele lat zmagam sie z tym problemem.Odwiedziłam setki lekarzy i kosmetyczek,ale poprawa była krótkotrwała.Trądzik mam ,albo miałam od kiedy sięgam pamięcią.Teraz jest dużo lepiej,bo sama wzięłam się za siebie.Naczynka na twarzy zafundowałam sobie osobiście,poniweaż opalałm się bardzi intensywniw całe życie i zniszczyłam sobie cerę.Chciałam opalenizną tuszować trądzik,ale to tylko pogorszyło sprawę.Kosmetyczka zaczęła używać kwasów,abym pozbyła się rozszerzonych porów i złagodziła łojotok.Owszem chodziłam 1 raz w tygodniu.Dziurki się zmniejszyły,łojotok też,ale popękały mi naczynka przy nosie.Mam takie po trzy długie czerwone nitki.Zaskórniki znikały tylko na dwa tygodnie i potem od nowa.Byłam na laserze i dwa duże naczyńka zamknęły się od razu,ale te niteczki zostały.Dałam sobie spokój i zaczęłam sama dbać trochę inaczej niż miałam zalecenie od fachowców.Moja cera dzisiaj jest mniej przetłuszczająca,pory zwężone,bez pryszczy i wągrów i najważniejsze ma jednolity koloryt.Oto mój sposób na czystą skórę.Może Ci pomoże,ja próbowałam już wszystkiego i ten jest niezawodny.
Acne-Derm na noc(w aptece za 20zł starcza na miesiąc)
Rano przemywam twarz tonikiem SVR(tez z kwasem) po 5 min krem z filtrem tez SVR 50
Nakładam na to podkład gąbeczką Meybelline(mus w słoiczku) i cały dzień jest dobrze
Wieczorem zmywam makijaż płynem z Biodermy do cery trądzikowej i zamiast toniku używam herbaty zielonej.
Raz w tygodniu maseczka zielona Dermaglin(wysusza i ujednolica kolor cery)
Na początku stosowania Akne Dermu miałam lekkie pogorszenie cery,ale tylko przez parę dni.
Ten krem nie szkodzi naczynkowcom,ładnie wybiela i czyści cerę z wągrów,ja nie mam ani jednego.Na efekty widoczne czekałam ok 3 tygodni.Wcześniej używałam Differin(porażka).potem kupiłam Krem Avene Diroseal jeszcze gorzej.Wiem,ze krem z filtrem nie tylko mnie chroni od mrozu zimna i słońca ,ale goi podrażnienia i zaczerwienia.Do tego kremu długo nie mogłam się przyzwyczaić,ponieważ jest dośc tłusty i moje pory po użyciu były dwa razy większe.Teraz kiedy używam na noc kwasów,moja cera jest na tyle przesuszona,że krem pięknie się wchłania,ale na poczatku tak nie było.Po ok 3 miesiącach takich zabiegów,moja buzia wygląda na tyle dobrze,że jak zrobię delikatny makijaż to nie wierze własnym oczom.Z reszta moi znajomi też pytają co ja robię ,że im jestem starsza tym wyglądam lepiej.Spróbować trzeba i nie zrażać się na początku.Jeszcze jedno.Dodam ,że taka
problematyczna naczynkowa cera nie znosi wody z kranu.Nie myjąc wodą już zobaczysz efekty polepszenia cery.Do tego też trzeba się przyzwyczaić.Ja wcześniej miałam wrażenie ciągle niedomytej twarzy.Ale te płyny naprawdę dobrze myją i nawilżają.Ja nie myję twarzy już od lipca i jest duża poprawa.
|