2016-06-17, 22:31
|
#71
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 10
|
Dot.: Czy ja za dużo wymagam czy też nie?
tyle, że jestem teraz trochę w "potrzasku". nie odzywa się do mnie obrażony od 12:00, przed kłótnią powiedział, że przyjedzie w poniedziałek. i teraz mam w niedzielę wieczorem (jeżeli się nie odezwie do tego czasu) spytać, czy będzie, bo chcę zerwać? 
najbardziej jestem zażenowana tym, że on KOMPLETNIE nie wyczuwa, że chcę go zostawić, uznał po prostu, że to kolejna kłótnia, a ja potem znowu przeproszę za bycie zbyt napastliwą. no i wyjdzie na jego, skoro napiszę z pytaniem, czy się spotkamy :/
męczy mnie to, że on nigdzie nie widzi problemu i że wszystko jest okej i będziemy sobie dalej razem... :/
Edytowane przez Czerwonasukienka00
Czas edycji: 2016-06-17 o 22:37
|
|
|