Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Jeszcze 1 sms. Zastanawiający.
"a ty chyba zawsze lubiłaś się trochę uginac pod ciosami (- chyba jej, bo zawsze na rzęsach stawałam, żeby się pogodzić, bo przeciez X ochłonie i wszystko wróci do normy...) stąd słabość Twoja. Będzie Ci lepiej?
Sama się przekonasz. Tego ci Nie powiem. Nigdy nie pochylę czoła przed człowiekiem do którego nie mam szacunku (ludzie, za co O_o?!) . Nigdy nie będę się zmieniać dla innych . Proste reguły. Nie wiem czego ode mnie oczekiwałas, ale nie dostaniesz tego. Proste reguły. Bo taka jestem"
Padło jeszcze wcześniej zdanie ' to ty odeszłaś" - nijak sobie nie przypominam w którym momencie. Po prostu po kolejnej scysji nie zabiegałam tak jak zawsze o kontakt.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"
M 
|