2008-01-05, 16:19
|
#2247
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Moje szczęście też co wieczór (niemal od samego początku życia) od godz. 18.00 marudzi. Tak po prostu ma... Czy się go nosi na rękach, czy usypia, czy karmi. Po prostu ma taką godzinę i już. I tak sobie płacze do kąpieli. Początkowo kąpaliśmy go o 20.00, ale teraz to czasem nawet już o 19.00 żeby krócej płakał, bo po kąpieli jest spokój. Śmieję, się, że jak tak dalej pójdzie, to będziemy go myć w południe 
Ostatnio, niestety, częściej budzi się w nocy. Potrafi płakać co 2 godziny...
|
|
|