kostke w rossmanie
przez to dziecko straciłam radosc z shoppingu, masakra albo nic ciekawego w całej galerii nie było, tylko dzikie tłumy ehh
za to młodej sie strasznie podobało, tak spiewała z tego fotelika ze az sie ludzie za nia ogladali
oj tam co sie bedziesz katować, ja jem lody codziennie na spacerze
jak mam wyrzuty to sobie kupuje wodnego
Keas powodzenia na szczepieniu
Kinga i jak noc, dobrze?
my wieczorem poszliśmy jeszcze po truskawki bo u nas pod placem wieczoram przejezdzają rolnicy sprzedawac z samochodów (jest taniej niz u handlarzy wtedy no i truskawki swieze bo zaraz po zebraniu) ale do domu wrócilismy ok 21 a to juz czas na cycka i spanie wiec młodej oko leciała i zrobilismy dzien brudaska, nawet jesc nie chciała taka zmeczona juz była
pobudka była o 2 a teraz dalej spi z TZtem bo musiałam o 5 do łózka wziać bo brzuszek ja meczył
a dzis planuje podać młodej ziemniaka
zobaczymy jak sobie poradzi z gestszą konsystencja bo ta marchewa ze sloika jest strasznie wodnista