2005-08-21, 13:00
|
#1
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
|
Ile 'psików' i gdzie, czyli o testowaniu i noszeniu perfum
No właśnie.Perfumując się, które "rejony" skrapiacie zapachem i w jakiej ilości? Reaplikujecie po kilku godzinach, aby zapach był nadal wyczuwalny?
Ja mam zawsze problem z ilością, tzn. wydaje mi się, że nikt tego nie czuje, że pachnę. Nie znoszę nadmiernie "wypachnionych" osób, które zmuszają całe otoczenie do zaciągania się chmurą perfumowego odoru, sama staram się więc zawsze pachnieć subtelnie.Ale boję się, że to `subtelnie` oznacza u mnie `niewyczuwalnie`. Oczywiście to zależy od zapachu- np. jeden z moich ulubionych Dolce & Gabbana tzw. red cap jest tak intesywany, że już dwa psiknięcia zwalają z nóg.Ale to wyjątek.Jaka jest Waszym zdaniem optymalna ilość psiknięć?
|
|
|