|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;62487531]Muff jeszcze nie wiadomo.
---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------
A wiecie co mnie do pasji doprowadza? Jak teściowa pitoli do młodego. Wczoraj robię kąpiel (gotujemy kisiel z mąki ziemniaczanej, bo mały ma po tym super skórę) i wlałam już kisiel do wrzątku i mieszam. A teściowa do Aleksa: "co robi mama? Bełtu bełtu? Bełtu bełtu bełtu mama robi" nosz ludzie, nie można powiedzieć, że mama miesza? Jak Aleks się drze to teściowa do niego "a kto to robi krzyku krzyku?" Doprowadza mnie to do furii...[/QUOTE]
Chyba bym w kosmos taką wywalila.. Nienawidze takiego pitolenia do dzieci.
Tak samo jak mnie irytuje na ulicy jak obcy dotykaja cudze dzieci.
Kiedys w pl sklepie stala babeczka z noworodkiem na rekach i kasjerka zaczela to dziecko po buzi glaskac - zaraz po tym jak kroila wedliny bez rekawiczek i wydawala pieniadze poprzedniemu klientowi! Okrutnie mnie takie cos irytuje.
__________________
“A Mother is not defined by the number of children you see, but by the love that she holds in her heart.”
Michaś +03.07.2015 12tc.
Mikołaj <3 28.05.2016
Hania <3 28.06.2019
|