
jak ja nienawidzę wtrącania się wszystkich wkoło..a jeszcze teraz w ciąży to robienie problemu z "niewiadomoczego" dobija mnie podwójnie..jakbyś miała mało na głowie to wałkowanie tematu ślubu/wesela na pewno Ci służy

czasami myślę,że niektórzy to naprawdę nie mają zmartwień..dotarło to do mnie jak leżałam w szpitalu, teściom chyba kubeł zimnej wody by się przydał

a u nas standardowo powiało, przeszło bokiem,ale sie ochłodziło przyjemnie..uff.. a teraz widzę,że zaczyna kropić..

udanego wieczoru zatem

kurcze Wasi teżeci z tymi paznokciami to powinni dostać

mój kiedyś ,przed ciążą, próbował coś tam maznąć mi,ale efekt był opłakany..
aa to fajnie,że miałaś możliwość skorzystać z wypoczynku..
podobało Ci się w Uniejowie? Maksiu to silny chłopak jak widać..