[Margosia__]

Napisane przez Elrosa

Melduję się w dwupaku, ale już chyba faktycznie nie na długo dalej mam nieregularne fałszywki, póki co rzadziej niż wczoraj. Za to szacowny ewakuował się w całości, skubany tyle tych praprzodków nagubił, że myślałam, że już tam nic nie ma szykuję się na wieczór, jak moja mama

Zazdro!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!111

Napisane przez kattoo

Chyba Ci wykrakalam to przenoszenie 😂

Ja od czwartku tez budzilam sie kolo 3 i nie moglam spac a 3 dni pozniej mnie wzielo na porod

Ze mna od razu po wstaniu poszla pod prysznic, przyniesli mlodego i heja radz sobie sama. Fakt ze po cc bez lekow nydyrydy. Ja juz na samym paracetamolu.


Dopiero teraz zaczyna mnie brac zmeczenie ostatniego tygodnia. Maly budzil sie na karmienie co 2h jak w zegarku a ja zamiast spac to nie moglam zasnac.

Jak wroce do domu to postaram sie naskrobac opis porodu... chcecie? Czybpoczekac az wszystkie sie rozpakuja, nie chce nikogo straszyc.

Takie troche mam wrazenie ze maly zzolkl przez noc. Mam nadzieje ze zoltaczka to nie jest bo chce wyjsc jutro :/

---------- Dopisano o 06:09 ---------- Poprzedni post napisano o 06:07 ----------

I jeszcze dla wizazowych cioć Emmanuel - najbardziej punktualne dziecko na wątku 😃

Prze Cudo! I włosy do pozazdroszczenia
Sama bym chciała takie mieć

A opisik pisz... my jesteśmy tak zdeterminowane, że nas już nic nie przerazi

Napisane przez kamila_509

Dzień dobry!

Witam się w dwupaku. Do listopada jakoś zleci

Nie mogę uwierzyć, że już tak mało nas zostało na tym polu bitwy
Teraz cześć ma swoje nowe pole a my na starym dogorywamy :P

Młody się ciska, łamie żebra więc chyba nie planuje oszczędzać sił na poród

Miałam okropnie zle sny i nie umiem jeszcze się z nich otrzasnac. Przez to mam zly humor. Nie lubię tego.