2005-08-23, 12:35
|
#83
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 10 433
|
Dot.: Szczurzy temat
moja szelka ja się denerwuje lub czuje niepewnie to szczyrka zębami...jak była mniejsza to lubiła zabawe w zaczepianie - brałam ją pod kocyk i "atakowałam" ręka - przewracając ją - ona podlatywała do ręki i leciutko chwytała w ząbki - widać było że wie że nie chce jej skrzywdzić, a ja wiedziałam że nie musze sie obawiać polesnego ugryzienia
szelka nie przepada za wodą, nigdy jej nie kąpałam ale nie widzę potrzeby, bo te zwierzaki to straszne czyściochy - ciągle się myją, aż nie do pomyślenia - bo dla większości ludzi szczury kojarzą się z brudem.
Shemrolin - tak jest że oswojony szczurek tak ufa swojemu opiekunowi że nie ugryzie go choćby nie wiem co- ja miałam dowód gdy byłam z Szelką u weterynarza zdjąć szwy po operacji - weterynarz na żywca przecinał szwy a ja musiałam trzymać szelke przewróconą na plecach ładne pare minut ( miała szew przez cały brzuch- bardzo dużo ), a że wcześniej popodcinała zębami szwy tak że maksymalnie je skróciła aż do skóry , weterynarz miał problem z ich przecięciem i kilkakrotnie ją uszczypał nożyczkami, szelka bardzo się wyrywała i przekręcala główkę tak jakby chciała ugryść weterynarza, moje palce były w zasięgu jej szczęki ale nawet mnie nie uszczypała to naprawdę niesamowite jak taki zwierzak potrafi zaufać....
|
|
|