arzdąc
Takie jak Ty na fotkach to ja miałam zaraz po dekoloryzacji u fryzjera i położeniu jasnej popielatej farby. (czyli może mój wyjściowy kolor, naturalny jest jaśniejszy od Twojego skoro lepiej łapie farbę, znaczy jaśniej
) A później walczyłam. Różnymi superrozjaśniającymi, i teraz 4/5 długości włosów mam prawie platyne, dół ładny beżowy blond (również bardzo jasny).
no to po kolei :
zdjęcie nr 1: mój ciemny brąz schwarzkopf natural & easy, farbowany od ok 2 lat (w takich włosach poszłam do fryzjera)
zdjęcie nr 2: po wyjściu od fryzjera, po dekoloryzacji i jasnej popielatej farbie
zdjęcie nr 3: jak farba zaczęła się wypłukiwać (ryża tragedia)
zdjęcie nr 4: po moim farbowaniu najpierw safirą księzycowy blask czy jakoś tak, a potem na to L'oreal ultrajasny popielaty blond (czy coś w ten deseń)
zdjęcie nr 5: moje włosy po czterech farbowaniach po dekoloryzacji, farba ultrajasny beżowy blond z garniera, odrosty słomkowo ryże ale całość jasna i wyglądająca nieźle (aparat troszkę przekłamuje, światło do niczego)
No i oto moja historia..
teraz jest dużo lepiej, ale farba i tak łapie inaczej na zdekoloryzowanych włosach (miejscami białych, a miejscami ryżych) a inaczej na naturalnym odroscie :/ ale jeszcze troche, i bede juz wiedziec wszystko o farbach BLOND
doswiadczenie zdobywam w zastraszającym tempie