Miałam już tak wiele skutków ubocznych diety, że pewnie wszystkich nie wymienię, ale najczęściej pojawiało się:
- ciągłe uczucie zimna, dreszcze, lodowate stopy i dłonie (o sinych paznokciach już nie wspomnę

)
- problemy z włosami, szczególnie zwiększona łamliwość
- osłabione paznokcie
- zanik okresu
- duże niedobory witamin i składników mineralnych (najbardziej magnezu)
- anemia
- kłopoty ze snem
- gorszy nastrój (wiadomo...

)
- arytmia i bóle w okolicy serca, najprawdopodobniej spowodowane obniżeniem ciśnienia
- zawroty głowy
- sucha skóra
- bóle piersi
To chyba najważniejsze skutki uboczne. Najgorsze jest to, że znowu muszę wrócić do diety, ale wiem, że powinnam bardziej uważać na siebie i nie przesadzać z ograniczeniami bo w końcu mój organizm tego nie wytrzyma. W ogóle powinnam zrobić sobie całe mnóstwo zaległych badań i wreszcie zatroszczyć się o zdrowie (niestety mam taką "przypadłość", że o sobie myślę na samym końcu

).