Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
och, serio Lexie? chyba nie doczytałaś:
on zarabia więcej, ona mniej - wszystko idzie do wspólnej kasy - sama tak autorka napisała - więc z tych zaoszczędzonych na mieszkanie pieniędzy, to zapewne więcej pochodzi od niego
a darowizna czemu niby ma być w połowie jej? może jego rodzice tego nie chcą?
moim zdaniem klasyczny ból d... obleczony w bajanie o wspólnocie dorabiania się - korzystać z mieszkania będą tak samo, a to co w papierach będzie się liczyło w momencie rozstania i rozwodu - czyżby autorka to planowała, że tak biadoli nad podziałem mieszkania? podziałem na papierze, a nie w rzeczywistości korzystania z nabytej rzeczy?
|