Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2005-08-24, 15:00   #1
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25

Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!


Autentyki (ankieta):

> - Jaką głupotę ostatnio zrobiliście?

>

> - Ja wysłałem do żony zamiast do kumpla sms-a "Kup 6 piw"

>

> - Dobrze, że nie napisałeś "kochanie, żona wyjechała, mamy całą noc dla siebie".

>

> - Nałożyłem Kondona na lewą stronę... Było miło.

>

> - Moja czcigodna małżonka postawiła czajnik na gazie. Elektryczny czajnik.

>

> - A ja wcześnie rano gdy śpieszyłem się do pracy, zaspany po imprezie użyłem lakieru do włosów jako dezodorantu i wszystkie włosy pod pachami posklejały mi się. Okropne uczucie. I musiałem z tym wytrzymać cały dzień bo byłem spóźniony do pracy i już nie zdążyłem tego zmyć.

>

> - Moja koleżanka jak była mała to chciała mieć kręcone włosy. To bracia jej zakręcili - mikserem.

>

> - Mój ojciec zrobił sobie jajecznicę na oleju transformatorowym, podobno miała dziwnie metaliczny posmak.

>

> - Rozbierając się pod prysznic zdjąłem skarpetki, po czym wrzuciłem je do kibla i spuściłem wodę. Lubiłem te skarpetki.

>

> - Ja rozmawiając przez telefon na ulicy, przechodząc przez przystanek mpk niechcący wsiadłem do autobusu (całkiem bezwiednie). Rozłączyłem się, schowałem telefon do kieszeni, usiadłem, i po pięciu minutach zorientowałem się, że jadę autobusem i nie wiem dokąd i po co.

>

> - Poszedłem ze śmieciami i wróciłem z nimi.

>

> - Ja włożyłem wtyczkę myszki do portu drukarki i nawet dwukrotne przeinstalowanie windowsa nie pomogło.

>

> - Mój szwagier podczas impry poszedł się odlać do WC. Dopiero po paru dniach kolega poskarżył się, że w tym samym czasie on właśnie "straszył muszlę".

>

> - Poszedłem do pracy w majtkach swojej żony, bo się ubierałem rano w pośpiechu, zauważyła to dopiero moja żona jak się przebierałem po pracy w domowe ciuchy, a mnie trochę tak dziwnie cisnęło w kroku.

>

> - Koleżanka na imprezie włożyła podpaskę do góry klejem. Podobno bolało jak ją odrywała. W każdym razie krzyk było słychać mimo głośnej muzyki.

>

> - Wyszedłem z kolegą z imprezy się przewietrzyć, bo byliśmy zdrowo pijani. Impreza była niedaleko Dworca Centralnego w Warszawie. Ocknęliśmy się w Poznaniu. Bez kasy, dokumentów, papierosów, za to z gigantycznym kacem.

>

> - Robiłam dzieciom kanapki do szkoły, a potem pędem pobiegłam do pracy. W tramwaju wszyscy przyglądali mi się z wielkim zainteresowaniem. Nie zdjęłam fartucha kuchennego.

>

__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując