Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-07-28, 10:32   #1503
Origa
Rozeznanie
 
Avatar Origa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 703
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Dzień dobry

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Chyba dobrze, że porobią te badania. Zresztą jako, że następna wizyta miała być 22 sierpnia, to czułabym się trochę niepewnie oczekując na nią.
Niby miało być tylko spotkanie z lekarzem w szpitalu 9 sierpnia na szybki przegląd (taki plan był zanim zrobił mi usg), a tu tydzień mi tam przyjdzie spędzić, ale trudno co robić.
Leżenie w szpitalu nigdy nie jest fajne, ale czasem potrzebne. Będziesz przynajmniej pod stałą opieką

Cytat:
Napisane przez Georgia1976 Pokaż wiadomość
Origa ja w listopadzie wycinałam pieprzyk na plecach, po 2 tyg. zdjęli mi szwy. Na drugi dzień po zdjęciu ściągałam kozaki i tak sie napiełam, ze rana mi się otworzyła i musiałam jechać na powtórne założenie.... To tak ku przestrodze.....
No mi szwy z pleców ściągają w najbliższy wtorek, a z uda w czwartek i też się trochę obawiam, bo zapewne chwilę póxniej będę rodzić. Najwyżej połozna zamiast krocza zszyje mi plecy

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ja właśnie dostałam uczulenia na ... Czereśnie. Jakiś kosmos. Zjadłam w tym roku ze 20 kg chyba, a tu dziś nagle po zjedzeniu kilkunastu sztuk spuchły mi usta, zaczęla swędzieć twarz, uszy (!!!) w środku. Na szczęście chwilę wcześniej wzięłam codzienną porcję leków, w tym zyrtec. Jak pooczułam, że puchnę, to zapodałam wapno i przeszło, ale się wystraszyłam!
To na pewno od tego opryskowego syfu Dobrze, że szybko zareagowałaś.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Cześć Mamusie
Poczytam Was jutro, miałam dziś ciężki dzień.... Ale melduję po wizycie, że Kasia waży 3220 (38tc) ale wody wciąż są na dolnej granicy normy (nie ma powodów do paniki ale szału też nie ma), w związku z tym mam przyjść do ginki we wtorek do szpitala na jej dyżur na usg, sprawdzimy i podejmiemy decyzję czy już ciachamy czy jeszcze czekamy do TP. Szyjka zamknięta, na tą infekcję, choć podobno to dopiero początek. dostałam globulki.
Ładna waga Kasi

Cytat:
Napisane przez Babygirl1990 Pokaż wiadomość
Mąż mi się pochorował

Wczoraj bolała go głowa w pracy. Mają 28 stopni na hali mimo klimy.. :/ ;/
Kiedy wrócił z pracy poszliśmy zjeść w mieście z okazji rocznicy. Wzięliśmy dwa różne dania. Cały wieczór bolała go mocno głowa, ale jakoś zasnął. Dziś obudził się z bólem brzucha, męczył się w pracy mimo, że namawiałam go aby się zwolnił. Po powrocie zjadł mniej niż zwykle i o 16.30 poszedł spać. Niedawno obudził się i dostał dreszczy. leży w bluzie pod kocem i zimno mu, ma gorące czoło i boli go głowa, a na myśl o jedzeniu jest mu niedobrze. Powiedział że będzie spał w drugim pokoju bo nie chce nas zarazić martwię się. Nie wiem czy to zatrucie czy grypa żołądkowa..
Pilnuj, żeby duzo pił, bardzo łatwo się odwodnić w takiej sytuacji.

znowuzapomnialamhasla nie martw się, jesteś już blisko, takie stany emocjonalne są normalne na tym etapie, już niedługo będziesz tulić swoje małe szczęście

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Nie nadrabiam. Informuje tylko ze synuś. Urodził sie o 15.25.
Gratulacje!!!!kla ski:

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Leżę pod KTG, synek uparł sie ze najlepsze jest mieć czkawkę i okopywać pelotke. Leżę 15min a juz mnie to miejsce z pelotka boli [emoji5]
Wrażenia niezastąpione, choć jak maz mówi.. Lepiej jak kopie niż mam sie denerwować ze sie nie rusza.
Strasznie wcześnie to KTG Moja tydzień temu tak kopała w pelotkę, że zamiast kropek przy jej ruchach to się linia ciągła rysowała

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość

Ja jako dziecko nie jadłam prawie nic.
Tylko kotlety i żur
A na kanapce tylko pasztet z puszki i ser hochland ...

A pierwszego ogórka w życiu spróbowałam jak miałam 15 lat a pomidorów nie jem do dziś
Jak była dzieckiem, to w każdym mięsie były dla mnie żyły, a już w kotletach najwięcej A z tym ogórkiem i pomidorem to Zupy pomidorowej i innych przetworów tego typu tez nie jesz czy tylko surowych Ja uwielbiam pomidory pod każdą postacią

Pogoda się nie może zdecydować czy pozwolić nam na sesję czy nie Mam nadzieje, że do 16:00 sie wyklaruje.
A ponieważ przyszły mi zamówione książki, to opuszczam Was póki co, żeby zająć się lekturą
Origa jest offline Zgłoś do moderatora