2016-07-29, 00:25
|
#166
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
Napisane przez Doris1981
No tak, wg niektórych najwidoczniej żona to taki "murzyn", który robi swoje i może odejść. Nie rodzina, co najwyżej nieco więcej, niż służąca i niania do dzieci.
|
raczej mniej - służąca i niania do dzieci mają prawo do wynagrodzenia za swoją pracę, może też to wynagrodzenie i warunki pracy negocjować. Mam wrażenie, że status mniej zarabiającej (albo - przepraszam za tak gorszące treści - niezarabiającej) żony wedle niektórych jest zbliżony do statusu niewolnika: ma zapewniony byt, niech robi, nic poza kątem do spania, miską raz na dzień i innymi rzeczami wedle uznania właściciela jej się nie należy.
---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------
Cytat:
Napisane przez Meagara
Kolejny wątek, który utwierdza mnie w przekonaniu, ze kompromisy i ustępstwa w związku to powód późniejszych konfliktów.
|
tu akurat idzie raczej o oszustwo, niż o kompromis. Póki co. Oczywiście, zapewne dla "dobra związku" Autorka ustąpi, ale póki co, to jednak jest oszustwo.
Oraz "poświęcanie się". Autorka poświęciła, co miała do poświęcenia - a to nie jest bezpieczna pozycja.
---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------
Cytat:
Napisane przez januszpolak
on nie zaryzykuje dla niej % majątku, bo a nuż coś się stanie?
|
czysto matematycznie rzecz ujmując, to połowa darowizny od mamusi i tatusia to 62.500. Zadatek, który przepadnie, jeśli ona nie podpisze umowy, to 50.000. Zadatek przepadnie na pewno, rozwód nie musi się zdarzyć. Oszczędności, jak nam ładnie niektóre dyskutantki wyklarowały, są jego i jego rodziny, bo ona przecież, gołodupiec i pijawka, nic nie posiada. Tak czy owak wtapiają, a gość ryzykuje rozwód dla 12.500. Na ile miesięcy da się za to wynająć gosposię?
|
|
|