[pequenina_]

Napisane przez NiEBiE

pequenina_, na pewno będziesz wyglądać uroczo w tych ogrodniczkach.

Jutro moja ukochana kuzynka (dla mnie jak siostra rodzona) rozpoczyna swój weekendowy wieczór panieński w Sopocie, a ja zdecydowałam się nie jechać. Nie dałabym rady przy tych upałach, nieoczekiwanych wymiotach (np. wczoraj po obiedzie) i z moją cukrzycą. Strasznie mi przykro, bo tyle na to czekałam.

Haha, taki mam zamiar Ogrodniczki tak bardzo kojarzą mi się z ciężarnymi :P No i na codzień raczej nie widuję ludzi w ogrodniczkach w mieście, więc będzie coś nowego

Ja bym jechała do tego Sopotu, nawet jakbym miała się źle czuć. A nóż widelec akurat tego wieczoru byłoby ok?

Napisane przez muffi24

Hej dziewczyny, wow u nas kuchnia zrobiona, koniec życia o kanapkach

Pokaż pokaż!

Napisane przez Candid

Zastanawiam się czy nie kupić takiej kurtki. W sumie już od pazdziernika może byc przydatna a całkiem dobra cena. A Wy dziewczyny jak planujecie odzież wierzchnią na zimę? Coś specjalnego dla brzuchatek czy w swoje kurtki się wciskać?


http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0228465005.html

Ja mam jedną zimową grubą, taką normalną, co jak napada śnieg to nie przemoknie, jest do kolan, ale bardzo wąska i myślę, że się nie dopnę. A druga jest bardziej jesienna, taki gruby misiu puchaty. Wydaje się mega ciepły, jest bardzo szeroki, owijam się 1.5 raza i przenosiłam sobie guziki nawet, więc mogę to drugi raz zrobić. Są tylko dwa problemy - w ogóle nie hamuje wiatru, 2 - nie jest wodoodporna ani troszkę. Ale chyba się przemęczę, pod spód 2 swetry i już. Kupować kurtkę na jeden sezon mi się nie uśmiecha. No chyba, że dorwę za 30zł


Wy też macie ciągle ochotę na sushi? Ja ciągle i wciąż. Zamiast tego usmażyłam sobie wczoraj makaron z krewetkami, prawie jak sushi Cała rodzinka wciągnęła wszystko w kilka minut.