Napisane przez coldold
1. Czy arka mogła pomieścić wszystkie zwierzęta?
To prawda, że encyklopedie wspominają o milionach gatunków żywych organizmów. Ale Noemu polecono uratować tylko przedstawicieli każdego „rodzaju” zwierząt lądowych i stworzeń latających. Obecnie znamy mnóstwo ich gatunków, jednak zdaniem niektórych badaczy do ich powstania wystarczyłyby 43 „rodzaje” ssaków, 74 „rodzaje” ptaków i 10 „rodzajów” gadów. Arka miała pojemność użytkową ok. 40 000 m3 — wystarczająco dużą, by pomieścić tylu pasażerów.
Autentyczność. Wiarogodność Biblii atakowano z różnych stron, ale nawet w najdrobniejszej mierze nie zdołano podkopać lub osłabić jej pozycji.
Historia biblijna. Izaak Newton powiedział kiedyś: „W Biblii odkrywam więcej przekonujących oznak autentyczności niż w jakiejkolwiek kronice świeckiej” (R. Watson, Two Apologies, Londyn 1820, s. 57). Jej wierność wobec prawdy jest widoczna w każdym badanym szczególe. Zawarte w niej relacje historyczne są dokładne i rzetelne. Nie da się np. podważyć tego, co mówi o zdobyciu Babilonu przez Medów i Persów (Jer 51:11, 12, 28; Dn 5:28) czy o takich postaciach, jak babiloński władca Nebukadneccar (Jer 27:20; Dn 1:1), król Egiptu Sziszak (1Kl 14:25; 2Kn 12:2), Asyryjczycy Tiglat-Pileser III i Sancherib (2Kl 15:29; 16:7; 18:13), cesarze rzymscy August, Tyberiusz i Klaudiusz (Łk 2:1; 3:1; Dz 18:2), Rzymianie Piłat, Feliks oraz Festus (Dz 4:27; 23:26; 24:27), ani tego, co powiedziano w niej o świątyni Artemidy w Efezie i o ateńskim Areopagu (Dz 17:19-34; 19:35). Wszystkie informacje biblijne o tych i innych miejscach, ludziach czy wydarzeniach są w każdym szczególe historycznie ścisłe (zob. ARCHEOLOGIA).
Rasy i języki. Zgodne z prawdą jest także to, co Biblia mówi o rasach i językach. Wszyscy mieszkańcy ziemi — bez względu na budowę ciała, kolor skóry, kulturę czy język — należą do jednej rodziny ludzkiej. Nie da się zaprzeczyć, iż zasadniczo można ją podzielić na trzy gałęzie: jafetycką, chamicką i semicką, wywodzące się od Adama poprzez Noego (Rdz 9:18, 19; Dz 17:26). Henry Rawlinson oświadczył: „Gdybyśmy mieli szukać jedynie punktu przecięcia dróg językowych, nie bacząc na jakiekolwiek zapisy biblijne, mimo wszystko doszlibyśmy do wniosku, że linie te rozchodzą się z jednego punktu, a mianowicie z równin Szinearu” (G. Rawlinson, The Historical Evidences of the Truth of the Scripture Records, 1862, s. 287; Rdz 11:2-9).
Praktyczność. Nauki i przykłady zawarte w Biblii mają niezwykle praktyczną wartość dla współczesnego człowieka. Wyłuszczone w niej sprawiedliwe zasady i wysokie mierniki moralne górują nad zaleceniami każdej innej książki. Biblia nie tylko odpowiada na ważne pytania, lecz także udziela wielu praktycznych wskazówek, których przestrzeganie mogłoby się przyczynić do poprawy zdrowia fizycznego i psychicznego wszystkich mieszkańców ziemi. Przedstawia normy, które pozwalają odróżnić dobro od zła, a dotyczą uczciwości w interesach (Kpł 19:35, 36; Prz 20:10; 22:22, 23; Mt 7:12), pracowitości (Ef 4:28; Kol 3:23; 1Ts 4:11, 12; 2Ts 3:10-12), moralnego prowadzenia się (Wj 20:14-17; Kpł 20:10-16; Gal 5:19-23; 1Ts 4:3-8), budującego towarzystwa (Prz 5:3-11; 13:20; 1Ko 15:33; Heb 10:24, 25), dobrych stosunków rodzinnych (Pwt 6:4-9; Prz 13:24; Ef 5:21-33; 6:1-4; Kol 3:18-21). Znany amerykański pedagog William Lyon Phelps powiedział kiedyś: „Uważam, że wiedza biblijna bez studiowania na uczelni ma większą wartość niż wyższe studia bez Biblii” (The New Dictionary of Thoughts, s. 46). A szósty prezydent USA John Quincy Adams napisał o Biblii: „Spośród wszystkich książek świata ona najbardziej pomaga ludziom być dobrymi, mądrymi i szczęśliwymi” (Letters of John Quincy Adams to His Son, 1849, s. 9).
Dokładność naukowa. Również pod tym względem Biblii nie można niczego zarzucić. Jest całkowicie zgodna z nauką, gdy opisuje kolejne etapy przygotowania naszej planety na mieszkanie dla człowieka (Rdz 1:1-31), gdy nawiązuje do faktu, że ziemia jest okrągła i zawieszona „na niczym” (Hi 26:7; Iz 40:22), gdy zalicza zająca do zwierząt przeżuwających pokarm (Kpł 11:6) czy wreszcie gdy oznajmia, iż „dusza ciała jest we krwi” (Kpł 17:11-14).
Kultura i zwyczaje. W biblijnych informacjach o kulturze i zwyczajach nie znaleziono żadnych nieścisłości. Wobec władców zawsze używa się w Biblii tytułu odpowiedniego do okresu, w którym spisywano dane sprawozdanie. Na przykład Herod Antypas i Lizaniasz nazywani są władcami okręgu (tetrarchami), Herod Agryppa (II) — królem, a Gallio — prokonsulem (Łk 3:1; Dz 18:12; 25:13). W czasach rzymskich żołnierze zwycięskiej armii często odbywali pochody tryumfalne, w których wiedli ze sobą jeńców (2Ko 2:14). Pismo Święte wspomina też o gościnności wobec obcych, o wschodnich obyczajach, sposobie kupowania nieruchomości, procedurach prawnych towarzyszących zawieraniu umów czy o obrzezaniu praktykowanym przez Hebrajczyków i inne ludy — i we wszystkich tych szczegółach jest dokładne (Rdz 17:10-14; 18:1-8; 23:7-18; Jer 9:25, 26).
Szczerość. Pisarze Biblii odznaczali się szczerością niespotykaną wśród starożytnych autorów. Już pierwszy z nich, Mojżesz, otwarcie donosi zarówno o własnych grzechach, jak i o grzechach i błędach swego ludu, w czym naśladują go inni hebrajscy pisarze (Wj 14:11, 12; 32:1-6; Lb 14:1-9; 20:9-12; 27:12-14; Pwt 4:21). Nie kamuflowano nawet grzechów wybitnych postaci, takich jak Dawid i Salomon (2Sm 11:2-27; 1Kl 11:1-13). Jonasz opowiedział o swoim nieposłuszeństwie (Jon 1:1-3; 4:1). Taką samą prostolinijną szczerość przejawiali inni prorocy. Szacunek dla prawdy, widoczny w Pismach Hebrajskich, cechuje też relacje pisarzy Chrześcijańskich Pism Greckich. Paweł mówi o swym dawnym grzesznym postępowaniu, poza tym dowiadujemy się, że Marek nie wytrwał w służbie misjonarskiej i jakie błędy popełnił apostoł Piotr (Dz 15:37-39; 22:19, 20; Gal 2:11-14). Tego rodzaju szczere, otwarte sprawozdania budzą zaufanie do uczciwości i prawdomówności Biblii.
Rzetelność. Fakty poświadczają, że Biblia jest księgą rzetelną. Opisuje wydarzenia ściśle osadzone w realiach historycznych. Podaje bezpośrednie, miarodajne pouczenia w niezwykle prosty sposób. Prostolinijność, żarliwość i wierność jej pisarzy, ich gorliwe oddanie prawdzie i usilne starania o dokładność w szczegółach — wszystkiego tego należałoby się spodziewać po Bożym Słowie prawdy (Jn 17:17).
Proroctwa. Przepowiednie zawarte w Biblii same w sobie dowodzą, że jest ona natchnionym Słowem Jehowy. Spisano w niej mnóstwo dalekosiężnych proroctw, które się spełniły. Część z nich przedstawiono w tabeli zamieszczonej na ss. 343-346 książki „Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne”.
Jak przetrwała. Nie wiadomo dziś o żadnym zachowanym pierwopisie jakiejkolwiek księgi Pisma Świętego. Jehowa jednak dopilnował, by starzejące się oryginały zastępowano odpisami. Prócz tego w miarę jak od czasu niewoli babilońskiej przybywało społeczności żydowskich poza Palestyną, rosło też zapotrzebowanie na dalsze kopie Pism. Zaspokajali je zawodowi przepisywacze, którzy sporządzali odpisy z nadzwyczajną skrupulatnością. Do grona tego należał także Ezdrasz, „biegły przepisywacz w dziedzinie Prawa Mojżeszowego, które dał Jehowa, Bóg Izraela” (Ezd 7:6).
Przez setki lat sporządzano odręczne kopie Biblii, która z czasem powiększyła się o Chrześcijańskie Pisma Greckie. Pojawiały się też przekłady świętych Pism. Pismom Hebrajskim przysługuje zaszczytne miano pierwszego ważnego dzieła przetłumaczonego na inny język. Do dnia dzisiejszego zachowały się tysiące rękopisów biblijnych, zawierających tekst oryginalny lub jego tłumaczenie (zob. PRZEKŁADY BIBLII; RĘKOPISY BIBLIJNE).
Pierwsza drukowana Biblia wyszła spod prasy Jana Gutenberga w r. 1456. Obecnie łączny nakład całej Biblii bądź jej fragmentów przekroczył już cztery miliardy egzemplarzy w przeszło 2000 języków. Przez ten czas atakowano ją z najrozmaitszych stron. Miała chyba więcej wrogów niż jakakolwiek inna książka. Papieże i duchowni zbierający się na soborach zakazywali wiernym ją czytać, i to pod groźbą ekskomuniki. Tysiące miłujących ją ludzi straciło życie, a mnóstwo jej egzemplarzy wydano na pastwę płomieni. Jedną z ofiar w tej walce Biblii o przetrwanie był tłumacz William Tyndale, który w dyskusji z pewnym duchownym oświadczył: „Jeżeli Bóg pozwoli mi jeszcze trochę pożyć, postaram się, by za parę lat parobek za pługiem znał Pismo Święte lepiej od ciebie” (J. Foxe, Actes and Monuments, Londyn 1563, s. 514).
Wszelka chwała i wszelkie dziękczynienie za to, że mimo tak zaciekłego sprzeciwu Biblia jednak przetrwała, należy się Jehowie, który chronił swe Słowo. Okoliczność ta nadaje jeszcze głębszy sens słowom proroka Izajasza, przytoczonym przez apostoła Piotra: „Wszelkie ciało jest jak trawa, a wszelka jego chwała jest jak kwiecie trawy; trawa usycha i kwiat opada, lecz wypowiedź Jehowy trwa na wieki” (1Pt 1:24, 25; Iz 40:6-8). Również w naszych czasach naprawdę warto ‛zwracać na nie uwagę jak na lampę świecącą w ciemnym miejscu’ (2Pt 1:19; Ps 119:105). Kto ma „upodobanie w prawie Jehowy i jego prawo czyta półgłosem dniem i nocą”, a to, czego się dowiaduje, wprowadza w czyn, temu dobrze się wiedzie i jest szczęśliwy (Ps 1:1, 2; Joz 1:8). Zawarte w Biblii prawa, przypomnienia, rozkazy i sądownicze rozstrzygnięcia Jehowy są mu ‛słodsze niż miód’, a zaczerpnięta z nich mądrość ‛bardziej pożądana niż złoto — niż wiele oczyszczonego złota’, gdyż oznacza dla niego życie (Ps 19:7-10; Prz 3:13, 16-18; zob. KANON).
|