Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamy styczniowe 2017
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-08-01, 13:57   #3611
chupacabra88
Zadomowienie
 
Avatar chupacabra88
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 384
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Cytat:
Napisane przez furjatka Pokaż wiadomość
Moje weekendowe przemyślenie - ciężarna przestaje być kobietą, staje się brzuchem z doczepioną do niego jakąśtambabą, na dodatek brzuch jest dobrem wspólnym i publicznym, który można do woli komentować, macać, paść i patrzeć czy równo puchnie.

Ciężarna to też osobny gatunek, obok mężczyzny i kobiety (choć z niej się wywodzi), który istnieje wyłącznie po to, aby nosić swe dziecię, a wygląd, sposób zachowania Ciężarnej podlega Wysokim Sądom w Radzie Najwyższych i Najmądrzejszych. Ciężarna używa mózgu w minimalnym stopniu, więc trzeba jej mówić, co ma robić, ile ma jeść, w co się ma ubrać. Nie ma też uczuć, więc można do niej mówić "hej Grubasie". Ciężarna jest, do cholery, w ciąży, więc jakim prawem chce się czuć kobieco i atrakcyjnie. Jak śmie, wyrodna Ciężarna, myśleć o takich banalnych sprawach - wszakże przez 9 miesięcy istnieje ona tylko dla Zadania, które swą wielkością przerasta maluczkie i prymitywne potrzeby kobiece, które ewentualnie w Ciężarnej się uchowały.

Przepraszam za trucie, musiałam się wygadać, mąż mimo najszczerszych chęci (a może i nie) nie jest w stanie mnie zrozumieć.

W ogóle, myślę, że te słynne ciążowe, hormonowe humorki to bujda na resorach. Po prostu ludziom się wydaje, że ciężarną można komentować jak konia na wybiegu, a ona będzie tylko słuchać. A jak nie daj Boże odpowie, to wtedy się to tłumaczy "ciążowymi humorkami".
Hahahaha świetne!!! No i niestety prawdziwe. Ja ze swojej strony dodam, że nie tylko komentarze odnośnie wyglądu mnie denerwują, ale też życia zawodowego: np.pakuje się w pracy, muszę opróżnić biurko - w końcu nie będzie mnie półtora roku, a w międzyczasie mają mój urząd zlikwidować, powołać nowy itd. Żalę się przyjaciółce że jest mi przykro trochę bo mogę wylądować w innym miejscu z innymi ludźmi... i dostałam po głowie, że moim jedynym celem w życiu to dziecko i mam go wyczekiwać. Czy ja już nie mogę mieć żadnych innych marzeń i pomysłów na siebie niż dziecko? Jak tylko coś jej wspomnę o pracy to dostaje "z☠☠☠y" że liczy się tylko dziecko. Czuję się jak wyrodna matka ;P
__________________

Żona - 27.08.2016 r.
Mama - styczeń 2017 r.
chupacabra88 jest offline Zgłoś do moderatora