|
Dot.: dylematy małolaty heheh:)
No to ja jeszcze kilka słów.
Mam włosy proste, cieniutkie, ale już wzmocnione masą kuracji, do ramion. Chciałabym mieć chociaż do łopatek. Za rok wychodzę za mąż i muszę mieć jak najdłuższe włosy, żebym mogła uczesać się w fajną fryzurkę (być może będą to rozpuszczone loki...). A tak poza tym to zawsze chciałam mieć długie włosy, ale brakowało mi chyba impulsu, który teraz mam. Co mi podrosły włosy, to końcówki były brzydkie i musiałam obciąć. Do tej pory mam problem z rozdwajającymi końcówkami, ale wypróbuję metodę z oliwą z oliwek.
|