Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Lato nadchodzi, słońce świeci, coraz większe rosną nam dzieci. Mamy luty 2016 cz.2 :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-08-06, 20:44   #4270
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Lato nadchodzi, słońce świeci, coraz większe rosną nam dzieci. Mamy luty 2016 c

Cytat:
Napisane przez Elena_22 Pokaż wiadomość

A tak w ogóle po tej całej aferze dotarło do mnie, ze ja też będę na cenzurowanym, bo mój mały śpi od urodzenia w łózeczku, wstaje raz czy dwa na karmienie, i spi podczas jedzenia, więc go odkładam, nie biorę do łózka . Do tego ssie smoczek, w nocy też. I wcześnie chodzi spać.
A co ja na to poradzę, skoro jest śpiący, ziewa i trze oczka juz przed 19? wiec go lulamy i kładziemy i karmimy, jeśli jest głodny. ale nikt go tego nie uczył.
W ciagu dnia spanie różnie- w łóżeczku, na naszym łózku, w wózku, na kanapie, zależy, i zasypia różnie- albo lulany na rękach( i przy okazji wycałowany), albo sam ,albo podczas spacerku.

A jeśli chodzi o nocne karmienie, to ja też potrzebuję przytulania i jak karmie Milka, to przy okazji go całuję, tulę, wącham jego cudną główkę, nie powiem, Milek spi i czasem się wierci i złości, pręży nóżki, bo matka go molestuje, zamiast dac w spokoju jeść. Ae co poradzic, jak ja MUSZĘ to robic i juz.
Nad ranem różnie- albo w łóżeczku, albo u nas, wtedy oboje go zacałowujemy- oczywiscie wtedy nie spi i gówka mu lata od mamy d taty, bo kąłdziemy go pośrodku. A mały ma zaciesz.
Nasza K. też od urodzenia spała u siebia, ale jak była potrzeba, i miała juz swój pokój, i coś jej sie sniło, to albo do niej biegalismy, albo spała z nami i tyle- ale od x czasu nie zdarzyło sie, zeby spała u nas, bo nie chce- mówi, ze z nami by się nie wyspała. No pewnie, śpimy na wąskiej wersalce, a dziecko wybiera wygodę włąsnego łózka.

I jakoś nie przyszło mi do głowy, ze robię coś źle, nie uczyliśmy ani jej, ani Milka, po prostu jak spia w swoich łóżkach, to spią, gdyby źle spały, to by spały z nami, to jasne. Ale wydaje mi sie, ze skoro Milek bez sapnięcia śpi od tej 19 do 4-5 rano i wtedy je, to chyba nie potzrebuje spać z nami, czy ja źle myślę .
W każdym razie kochamy swoje dzieci najmocniej na swiecie i ostatnie co by nam przyszło do głowy, to je skrzywdzic.
Elena Ty tak na serio, czy sobie jaja robisz?
Przepraszam, ale ręce mi opadły jak przeczytałam to, co napisałaś.

Przeczytaj jeszcze raz tą całą dyskusję, nikt nie napisał, że dziecko, które samo zasypia na całą noc w łóżeczku należy na siłę zabierać do łóżka rodziców. Bo niby po co?

Serio... nie chce mi się już o tym pisać.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując