[Lilotka]

Napisane przez PatiPee

Zaczynam sobie coraz bardziej wkrecac, że jest coś nie tak z dzieckiem. Że nie skończy się to wszystko dobrze, rzadko myślę negatywnie ale zaczynam się bardzo bać.

Wiecie, chodzi o ogólne podejście tez lekarza, kurcze nie da się tego opisać. Ale na pewno kiedyś trafiłyscie na lekarza który nie wzbudził waszego zaufania? Tak to właśnie jest.... Sama nie wiem. Za dużo tego wszystkiego jak na jedną osobę :[

Patipee nie myśl tak nawet! Z maluchem wszytko jest dobrze. Jesteś pod dobra opieka. A ze nie masz zaufania do lekarza to rozumiem. Zmień go jak najszybciej. Ważne, żebyś się dobrze czuła fizycznie ale i psychicznie też.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez Bad Shiro

Głowa do góry! Będzie dobrze
Nie możesz myśleć negatywnie, każda z nas ma jakieś obawy odnośnie ciąży. Już tyle tygodni za tobą, kolejne też miną dobrze tylko nie denerwuj się. Strach w niczym nie pomoże a nakręcanie się to bardzo zły pomysł trzymam kciuki by było dobrze

Ja czasami mam dość tego forum i dlatego zaglądam tutaj rzadko. Czasami takie rzeczy są tutaj wypisywane że aż strach myśleć i czytać... Każda nakręca siebie na wzajem... Że niby brak objawów to coś złego... Dziewczyny bez przesady... Opanujcie się i wyluzujcie bo to nie prowadzi do niczego dobrego...

Wiesz wydaje mi sie, że po to tu jesteśmy, żeby dzielić się swoimi obawami, wspierać sie. Ja jak nie mam objawów to się strasznie martwię. Moja niedawna bezobjawowa ciąża skończyła się w 7 tyg. więc teraz się boję i nie mówię, że jak ktoś inny ich nie ma to źle. Każda kobieta inaczej przechodzi ciążę i nie ma co się sugerować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez ecia91

Ale z tego co mi się wydaje to forum jest po to by dzielić się swoimi spostrzeżeniami, problemami i radościami- tak? I od niektórych rzeczy nie da się uciec. Samo życie się tu toczy i tyle. Potem, gdy urodzimy dzieci to będą kolejne powody do niepokoju- a to dziecko ma kolki, a to ma katarek itp. Przed tym nie uciekniemy i tyle. Nikt z nas nie jest uczony ale chyba nie jest w tym nic złego, że coś komuś leży na sercu i chce to wyrzucić z siebie.

Już nie wspominając o porodzie ;P bo dla mnie to będzie traumatyczne przeżycie ;p okropnie się boję.

Kochana co do porodu nie musi być źle. Znam multum mamuś które poród wspominają bardzo miło także nie ma reguły. Co prawda wszystko się może zdążyć, ale nieuki to dotyczyć akurat Ciebie. Głowa do góry , będzie dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez Bad Shiro

Co innego historie przeżyte na własnej skórze a co innego zaczytane w internecie. Wujek Google to nie jest dobry pomysł na nakręcanie się. Nie mówię że dzielenie się swoimi obawami jest złe, mówię o tych wszystkich historiach z internetu w których nie wiadomo ile prawdy...przetoczyło się już tutaj kilka dziwnych historii zaczytanych w internecie.
Jeśli macie jakieś obawy odnośnie ciąży to zawsze można pójść wcześniej na wizytę do ginekologa lub zmienić lekarza jeśli nie jest on kompetentny.

Yyy ja jeszcze tu na wątku chyba nie czytałam historii z internetu a wydaje mi się, że jestem na bieżąco.

Strzele sobie kawę, bo zaczyna mnie mulić. Mam nawet ciacha. 😏

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz