[zielonymotylek]

cześć wszystkim, mam do Was pytanie, ponieważ mam problem do ślubu jeszcze 9 miesięcy i zaczęłam nieśmiało rozglądać się za suknią ślubną, bo chce kupić coś może z drugiej ręki, a fajnego niż potem brać co jest i pech chciał znalazłam "TĄ JEDYNĄ" suknię i tak się zastanawiam, bo mogę ją odkupić od dziewczyny przez mniej niż połowę ceny z salonu, jest piękna, idealnie na mnie szyta, i teraz boję się, że jak ją kupię teraz to suknia przez te 9 miesięcy zżółknie lub straci tą swoją świeżość, bo będę ją przechowywać w domu i nie wiem czy decydować się na tą suknie czy lepiej poczekać jeszcze troche i kupić w późniejszym terminie coś innego i nie martwić się że z suknią coś złego się stanie?

Któraś z Was miała jakieś podobne doświadczenia? Miała tak wcześnie swoją suknie w domu?

Czytałam, że suknie powinno się trzymać w zamkniętej szafie itp i mam trochę mieszane myśli bo jeszcze kilka dni temu bardzo chciałam kupić tą suknie tak teraz boję się że kilka tygodni przed ślubem nie będę miała czego założyć