2016-08-21, 23:05
|
#4003
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 3 812
|
Dot.: Mamy listopadowe 2016 cz. VI - ''W trzeci trymestr wkraczamy, ale sily jeszcze
Cytat:
Napisane przez mietowka25
A dzisiaj miałam bekę z niego jak rodzice przyszli.
Chciał się pochwalić wózkiem bo liczymy na kasę od teściów. Przyniósł gondole i karton. Po czym mówię do niego że z kartonu to niech nie wyciąga bo tam jest spacerówka a ja jej nie będę montować teraz bo za dużo roboty z tym. Już widzę po minie że foch. Poszedł do kuchni i wolą mnie za chwilę.
Co nie chce Ci się rozłożyć, mieliśmy wózek pokazać. Więc ja mu na to że jak chce to niech rozkłada, ja nie mam siły a przy okazji on się nauczy.
Zjedliśmy obiad, Tż zabiera się za karton. Wiec m mówię do niego że stelaż by się przydał do tego wszystkiego. Patrzy na mnie zdziwiony. To on nie jest w kartonie? No nie, stelaż stoi w pokoju. Aha, to ja przepraszam kochanie, bo mi o stelaż chodziło a nie żeby to co wczoraj sciagałas zakładać.
Uśmiechnęłam się tylko już nic nie mówiąc
|
U nas sytuacja jest o tyle upierdliwa, że dzień w dzień nerwową atmosferę w domu powodują kłopoty z polski. Wprawdzie nie do końca nasze, ale życie zatruwaja
Za dużo się ostatnio działo złego i jesteśmy psychicznie wypompowani, to pewnie przez to :/
Ale Cholera przykro mi się robi jak zachowuje się tak oschle. Może i jestem teraz bardziej wyczulona, ale widać na kilometr ze jest nie halo. Hit dnia z piątku, jedziemy do szpitala, ja przerażona, a ten z tekstem ze mam nie czytać wizażu bo tylko się nakrecam
A co ma piernik do wiatraka?!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|