Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?
Tylko czas może coś zmienić. Żadne Twoje działanie w tym momencie nic nie da, bo co dla niego znaczą Twoje słowa, skoro wcześniej zdradziłaś? Przecież kiedyś mówiłaś mu to samo (o wierności, byciu tylko z nim) a potem zrobiłaś to, co zrobiłaś. Dlatego Twoje słowa straciły dla niego swoją moc. Może z czasem wybaczy, pozwoli Ci mu wszystko jeszcze raz powiedzieć - wysłucha Cię już bez złości i żalu. Ale to tylko czas może coś zdziałać. Współczuję tej sytuacji, bo widać, że naprawdę żałujesz i nie usprawiedliwiasz się głupio jakimiś okolicznościami (jak to niektórzy lubią robić). Daj mu ochłonąć. Mam nadzieję, że sytuacja się rozwiąże z korzyścią dla Was obojga.
|