[Nayeczka]

Ja używałam szamponu Seboradin bodajże na łupież... i wiem, że po nim włoski szybciutko rosły -> jakieś 2 cm co miesiąc ^^ ale nie wiem czy to tylko jego zasługa, boooo włoski moczyłam w pokrzywie -> tzn. parzyłam sobie pokrzywe (kupowałam taką herbatke ) -> do jednej szklanki wsadzałam 2 saszetki i czekałam aż wystygnie, żeby było takie letnie. Polewałam sobie włosy tą pokrzywą nad miską i masowałam skóre głowy i tak długo aż mi się znudziło he :P potem płukałam włosy z pokrzywy i myłam Seboradinem i włoski sobie rosły i rosły -> Musze koniecznie powrócić do tej metody, bo obecnie mam dosyć krótkie włosy hmmm jakieś 7cm w dół od ramion... Co do Radicalu -> wybieram zdecydowanie Seboradin -> jeśli chodzi o regeneracje to hmmm trudno powiedzieć... -> gdy miałam zniszczone włosy po prostownicy to najlepszą metodą było... niestosowanie prostownicy i odżywka z pantene... lepszego sposobu nie ma...