Dot.: ZłoteLIŚCIE, mirabelki, pachnącyLAS – rozkoszuj się Irenko, bo to magicznyCZAS!
[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;64910321]Nie no, ja to nazwałam adopcją, a tak naprawdę to są fundatorzy takich ławek. Na ławkach są ich nazwiska, oni płaca tam jakaś kwotę rocznie na ich utrzymanie, a inni ludzie sobie z nich korzystają . W sumie fajne rozwiazanie.[/QUOTE]
W kościele niedaleko moich rodziców jest takie coś - tylko w kościele. Łącznie z tabliczkami - miejsca sa dziedziczne
__________________
„Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.”
Antoine de Saint-Exupéry
|