|
Dot.: NASZE ZBIORY KOSMETYCZNE. Część III.
moniczka widac i odrobine koloru i rozswietlenie (ja swoje zdjecie robilam przy zlym oswietleniu),choc podejrzewam, ze bardziej intensywnie sie mazialas - na mojej jasnej cerze posy i peony byly prawie niewidoczne po jednokrotnej aplikacji, z kolei przy bardziej intensywnej stawaly sie koralowe (dlatego mi jako typowo chlodny odcien spodobal sie plum poppy)
|