2008-02-05, 22:53
|
#41
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 7 772
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 2
Broniłam się przed tym wątkiem nogami i ręcami Miałam takie mężne postanowienie - koniec z zakupami kosmetycznymi - pewnie widziałyście w odpowiednich wątkach ile ja tego mam Robiłam zdjęcia całkiem niedawno, no i kurczę kolekcja się powiększyła, znów , i jeszcze powiekszy, bo mam chcicę na rozświetlacze i róze - Deborah, Bourjois, Golden Rose etc. I inne - tusz muszę kupić, jakiś nowy balsam mi chodzi po głowie... 
Więc skapitulowałam, i dołączam do Was - w końcu lepiej być w nałogu z kimś, a nie meczyć się samemu
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję
|
|
|