[PATIS_79]

Postanowiłam założyć nowego posta, bo mam straszny problem...Myślałam do niedawna, że jestem jesienią, później odkryłam w sobie wiosnę i tak też myślałam dopóki nie przeczytałam charakterystyki lata napisanej tu przez panią Agatę.

No mam te ciemno-szare obwódki wokół tęczówek, choć oczy mam raczej ciemne (piwne) ale z przebłyskami jaśniejszego odcienia szarego, zielonego...z bliska pod światło wydaje się, że są ciepłe w odcieniu, z daleka, że zimne no i poza tym zawsze wydawało mi się, że mam ciepłą karnację, nawet przy kupowaniu podkładów zawsze wybierałam te ciepłe, nawet brzoskwiniowe odcienie i tak też doradzały mi panie w drogeriach, ale może to wynikać z tego, że nigdy nie wychodzę bez makijażu i miałam zawsze na sobie ten cieplutki odcień...no a tu wychodzi na to, że lato jest zimne, ale włosy (naturalne) to faktycznie miałam myszowate i takie same brwi i rzęsy jak "pani" lato, poza tym mam rumieńce takie różowawe (ale może to wynikać z rozszerzonych naczynek), no i ciężko opalić mi twarz, ciało opalam na czerwono i po paru dniach ciemnieje na ładny brązik. Mam też sporo znamion (jak niby pani lato) ale jedne są o ciepłym, rudawym zabarwieniu inne o szarawym brązie... ehh już sama nie wiem...pogubiłam się w tym wszystkim a chciałabym się wreszcie odnaleźć

Dodam swoje fotki, ale problem jest w tym, że nie mam swojego naturalnego kolorku włosów (czego żałuję, bo tak bardzo chcę mieć już swoje) a i brwi na fotkach mam ciemniejsze, zafarbowane...dążę teraz do naturalności, ale nie wiem w którym kierunku

Proszę pomóżcie w miarę swoich możliwości...może mi jeszcze coś podpowiecie??